Cybis – z człowiekiem od 6 stycznia.
Spędził 3 dni na mrozie, uwięziony w siatce ogrodzeniowej zanim nadeszła pomoc. Na szczęście nie było za późno. 580
gramowy jeżyk, z odmrożeniami 3 stopnia na łapkach i mostku, z początkami zapalenia płuc trafił do wspaniałych ludzi,
którzy zabrali go do lecznicy i cierpliwie leczyli aż do powrotu do prawie pełnej sprawności. 6 marca 2016 trafił do
Jeżurkowa. Nie przypomina już biednego, chorego jeżyka, jakim był jeszcze w styczniu. W jeżowej zagrodzie czuje się
jeszcze trochę niepewnie, ale nie daje sobie w kaszę dmuchać.