7 października przywieziono nam ranną Petitkę. Dla niespełna 200 gramowej jeżynki rana na grzbiecie była bardzo groźna. Jak to zwykle bywa, po pierwszej dobie nadszedł kryzys, ale Petitka go przetrwała i zaczęła zdrowieć. Teraz po ranie nie ma śladu i imię jeżynki powoli przestaje do niej pasować. Może nie jest największym jeżem, ale z pewnością nie jest już małym. Szybko rośnie i rozwija się prawidłowo.
![post](http://jezurkowo.primum.org.pl/wp-content/uploads/2016/12/Petitka-P1080932-670x300.jpg)