po kilkunastu mroźnych dniach ociepliło się i jeże niehibernujące mogły rozprostować łapki na wybiegu – radości nie było końca
po kilkunastu mroźnych dniach ociepliło się i jeże niehibernujące mogły rozprostować łapki na wybiegu – radości nie było końca
Z wielką przyjemnością publikujemy księgę wirtualnych opiekunów
Filifionka, siostra Muminka. Podobnie jak brat nie zdążyła urosnąć przed zimą na tyle, aby zahibernować. Teraz szybko nadrabia zaległości. Ma ogromny apetyt, musimy wydzielać jej starannie odmierzone porcje jedzenia – niehibernujące jeże mają z oczywistych względów niewiele ruchu i przez to skłonności do tycia. Byłoby dobrze, gdyby Filifionka nie miała wiosną problemów z nadwagą.
Na szczęście znalazła wirtualną opiekunkę ! I to nie jedną !
Wirtualni opiekunowie
[box type=”shadow”] Filifionka została uwolniona 12 czerwca 2016[/box]
Rodzeństwo Muminków przybyło do nas pod koniec października 2015. Jedna z sióstr, Panna Migotka rosła bardzo szybko i zdołała zahibernować w zewnętrznej zagrodzie. Jednak Muminek rósł dużo wolniej, okazało się, że jego problemem jest układ pokarmowy. W ostatnich tygodniach Muminkowi wrócił apetyt i jest na najlepszej drodze do wyzdrowienia. Ale zimę musi przeczekać w pomieszczeniu.
Wirtualni opiekunowie
[box] Muminek został uwolniony 12 czerwca 2016[/box]
Wiki przyjechała ze Szczecinka na Pomorzu. Późną jesienią była malutką jeżynką, niezdolną do hibernacji. Bardzo urosła, ale jej charakter nie zmienił się ani trochę – Wiki panicznie boi się ludzi. Człowiek napawa ją lękiem, nawet ten, który podaje miseczkę z jedzeniem. Kiedy nadejdzie wiosna, Wiki będzie jednym z pierwszych jeży, który trafi na wolność. jest już na to gotowa.
Znalazca Kalisi miał do załatwienia sprawy w stolicy i dzięki temu znaleziona na początku listopada 2015 w Kaliszu, malutka jeżynka mogła trafić do nas. W międzyczasie Kalisia urosła, ale zimę musi przeczekać w pomieszczeniu. Jest bardzo nieufna w stosunku do ludzi, co dobrze wróży przed wiosennym wypuszczeniem na wolność.
Wirtualni opiekunowie
[box] Kalisia została uwolniona 12 czerwca 2016[/box]
Brodzia pochodzi z warszawskiego Żoliborza. Została znaleziona na początku grudnia 2015 jako mała, bardzo przeziębiona jeżynka. Infekcja górnych oddechowych była bardzo groźna i oporna na leczenie. Kuracja antybiotykami trwała miesiąc, w końcu Brodzia wyzdrowiała, ale nie zdążyła już zahibernować.
bardzo dziękuje za opiekę wirtualną
Kłębuszka jest jeżową starowinką. Nigdy nie wróci na wolność i dożyje swoich dni w Jeżurkowie. Miała ostatnio potężne problemy z zębami, większość trzeba było usunąć. Jeżynka ma też pewne kłopoty z poruszaniem, ale jest bardzo żywotna i życzliwa innym jeżom. Cechuje ją brak lęku przed ludźmi, dzięki czemu świetnie sprawdza się w roli celebrytki w mediach i na pogadankach w przedszkolach i szkołach.
bardzo dziękuje za wsparcie