post

Pomoc rzeczowa

Dary rzeczowe są bardzo wielką pomocą dla jeży przebywających w Jeżurkowie. Aktualnie potrzeby to

  1. ręczniki papierowe
  2. płyn do mycia naczyń
  3. środek odkażający Virkon

Wielkim wsparciem dla jeży jest również karma, którą najlepiej przekazać kupując koszyczek charytatywny w sklepie Szop Filantrop – kliknij, żeby zobaczyć . Stale potrzebny jest preparat ROYAL CANIN Convalescence Support INSTANT PROSZEK.

Prosimy o kontakt w przypadku chęci przekazania owadów karmowych, ponieważ mamy ograniczone możliwości zapewnienia im humanitarnego życia.

Adres do przekazywania darów rzeczowych to

ul. Królowej Jadwigi 8H/1

01-986 Warszawa

 

 

post

Wesołki ruszają na swoje

Pierwszy odchowany tegoroczny miot rozpoczął nowe życie. Troje rodzeństwa, Balladyna, Alina i Kirkor pojechały do ogrodu w Łodzi. Same zadecydują o swojej przyszłości, albo będą żyły w ogrodzie z ludzką pomocą, albo wybiorą pełną swobodę i życie na własny rachunek. Szczęśliwego życia jeżowa młodzieży!

jeż 2

post

Rękawice

Młode jeże bywają nieznośne. Bardzo trudno jest nam zrobić choćby niewielkie porządki w jeżowej zagrodzie. Ze względu na ilość jeży, na wybiegu od popołudnia trwają już ćwiczenia maluchów, a jeżyki wszystkie nasze czynności uważają za niebywałą atrakcję. Nie tylko chodzi o naszą obecność w zagrodzie, każde narzędzie, każdy przyniesiony do zagrody przedmiot poddawany jest drobiazgowej kontroli. A kiedy kilkanaście małych istot biega pod nogami trudno zrobić cokolwiek. Porządków wobec tego nie było ( może jutro rano?), ale za to wśród małych jeży nie sposób zachować powagę. Był śmiech. Praca poczeka.

post

Gdzieś ty bywał człowieku

Opiekunami jeży jesteśmy nie tylko z nazwy. Młode jeże tak nas właśnie postrzegają i trudno, aby było inaczej skoro większość z nich trafiła do nas jako kilkudniowe oseski. Nie obawiają się nas, a każdą naszą wizytę w zagrodzie traktują jako atrakcję i nie chodzi tylko o serwowanie posiłków. Po całym dniu mamy na sobie wiele nowych, ciekawych dla jeży zapachów i nic dziwnego, że są nimi zainteresowane. Tak wygląda każde popołudnie w zagrodzie. Z czasem jednak, kiedy młodzi wydorośleją, przestaną zwracać na nas uwagę, będą wręcz się obawiać ludzi – to znak, że jeże są gotowe do wypuszczenia na wolność. I tylko te dorosłe już jeże, które bardzo się do nas przywiążą ( a zawsze kilka takich się zdarza), spędzą u nas zimę. W czasie hibernacji zapomną i obudzą się z zimowego snu jako dzikie zwierzęta. Opuszczą nas, gdy przyjdzie wiosna.

post

Ząbek

Jak wiele jeży, Ząbek został pogryziony przez psa. Znalazca jeża zawiózł go do lecznicy … ale lekarz weterynarii odmówił leczenia, ponieważ według niego jeże przenoszą wściekliznę. Wydał leki na wynos i znalazca miał radzić sobie sam. Niestety pomimo podawania leków, stan Ząbka i jego ran ciągle się pogarszał. Po tygodniu od wypadku jeż trafił do naszego ośrodka. Okazało się, że oprócz wielkiej, zakażonej rany ma zmiażdżone kości nadgarstka w przedniej łapce.

Na szczęście udało się wyleczyć Ząbka z ran, a łapką się zrosła.

kliknij i zostań moim wirtualnym opiekunem

znacznik

 

 

  1. Małgonia W.
  2. Karolina
  3. Agnieszka Cejko
  4. Izabela Wójciak
  5. Paweł

 

post

Muszka

Historia Muszki jest długa i skomplikowana, jak na krótkie życie maleńkiej jeżynki.

W ogrodzie zostało znalezione gniazdo jeżynki z jeżątkami. Zdecydowano, że gniazdo nie jest bezpieczne i całą rodzinę wywieziono „do lasu”. Po kilku dniach w ogrodzie znaleziono maleńkie jeżątko błąkające się samotnie w poszukiwaniu mamy. Jeżątko zostało zabrane i zawiezione do ogrodu w podwarszawskiej miejscowości, którego właściciele postanowili opiekować się Muszką. Niestety po jakimś czasie jeżynka poczuła się znacznie gorzej… i została przywieziona do Jeżurkowa. Ważyła 69 gram, ale była znacznie starsza niż wynikałoby to z wagi.

Początkowo wydawało się, że wszystko idzie dobrze. Jednak na przełomie czerwca i lipca Muszka bardzo ciężko zachorowała. Po dziesięciu dniach leczenia nastąpiło załamanie i wydawało się, że pożegnamy się z Muszką na zawsze. Na szczęście kryzys został zażegnany i Muszka powoli wraca do zdrowia. Zjada chętnie pokarm płynny, mięsko i niewielkie chrząszcze.

kliknij i zostań moim wirtualnym opiekunem

znacznik

 

 

  1. Anna Partyka – Fundacja GOODNESS
  2. Izabela Wójciak

 

 

post

Olszewiaki

Bardzo się obawialiśmy o te jeżątka. Odnalezione na poboczu drogi w Olszewnicy, przytulone do martwej już mamy. Przytulały się do ciała mamy tak długo, że larwy much, które zasiedliły zabitą przez maszynę koszącą jeżową mamę, przeniosły się na maleństwa. Jeżątka znaleziono w ostatniej chwili – larwy nie zdążyły jeszcze zrobić nieodwracalnych szkód, ale walka z nimi była trudna. Ostatecznie udało się.

samiec   –  Atos
samiec   –  Portos
samiec   –  Aramis

kliknij i zostań moim wirtualnym opiekunem

 

 

 

 

 

 

 

post

Wesołki

Historia 3 jeżyków znalezionych w Wesołej  jest podobna do historii wielu jeżowych sierot. Pies właścicieli ogrodu przyniósł jeża.  Jeż, dla jego własnego bezpieczeństwa, został wywieziony na znaczną odległość od ogrodu. Na szczęście tego samego dnia właściciele ogrodu zajęli się porządkowaniem śmietnika i znaleźli trzy jeżątka. Odnalezienie wywiezionej mamy nie było już możliwe i około 100 gramowe jeżątka trafiły do Jeżurkowa w dobrym stanie.

samiczka –  Alina
samiczka –  Balladyna
samiec    –  Kirkor

28.07.2016 jeżyki wyruszyły w świat.

post

Gucio

Gucio zainteresował znalazcę, ponieważ przez większą część dnia błąkał się samotnie po Jadwisinie w pobliżu Zalewu Zegrzyńskiego. Wieczorem został przywieziony do ośrodka. Bardzo trudno było go karmić, dlatego wielką ulgą był moment kiedy Gucio samodzielnie zaczął zjadać pokarm stały.

Jest jeżykiem malkontentem – nic mu się nie podoba, stale narzeka i ofukuje wszystko i wszystkich.

 

kliknij i zostań moim wirtualnym opiekunem

znacznik

 

 

  1. Ania