Skrajnie odwodniona i wycieńczona Carmen została znaleziona na warszawskim Żoliborzu w połowie września 2016 roku. Poprawa stanu jeżynki postępuje bardzo powoli i trudno przewidzieć czy i kiedy dojdzie do siebie. Jednego jesteśmy pewni – Carmen jest w takim stanie, który uniemożliwia udaną hibernację. Trudno powiedzieć czy Carmen poradzi sobie w przyszłości na wolności, wszystko w jej łapkach.
Archiwum Miesiąca: grudzień 2016
Bonifacy
Jeż został znaleziony w bardzo ciężkim stanie w Warszawie. Ciężko ranny, z ranami prawdopodobnie po pogryzieniu przez psa i rozwiniętą ropowicą. Przeżył tylko dzięki troskliwej opiece znalazców i fachowej pomocy lecznicy weterynaryjnej na Tarchominie. Do nas przyjechał już tylko na rehabilitację. Bonifacy bardzo nie lubi ludzi i daje nam to odczuć na każdym kroku. Musimy się wspólnie przemęczyć kilka miesięcy. Bonifacy będzie z pewnością jednym z pierwszych jeży, które wiosną poczują smak wolności.
Blusia
Blusia to klasyczna jesienna sierota. Malutka jeżynka z późnego miotu ważyła tylko 180 gramów w połowie października. Wtedy odnaleziono ją w Błoniu, niedaleko Warszawy. Była ledwie żywa, trafiła do nas. Blusia jest nieco za mała na hibernację, ale kiedy urośnie do rozmiarów dorosłego jeża, zahibernuje w oczekiwaniu na wiosnę.
Blondi
W połowie listopada z Kutna przywieziono Blondi. Ważyła wtedy zaledwie 400g. Blondi jest jeżem zachodnim, o charakterystycznym jasnym pyszczku w kolorze kawy z mlekiem. Takie jeże to u nas rzadkość. Blondi jest wyjątkowo spokojna i zrównoważona. Będziemy się starali, aby wiosną wyjechała do któregoś z zachodnich województw, gdzie będzie mogła spotkać inne jeże zachodnie.
Benio
Benio został uratowany na warszawskiej Białołęce, w chwili znalezienia ważył tylko 100 gramów. Kiedy trochę podrósł, w połowie października przyjechał do nas. Benio ma wilczy apetyt i szybko rośnie. Jeż jest typem choleryka, każde zbliżenie się opiekunów wywołuje gwałtowna reakcje Benia, który stara się odstraszyć intruzów. Wydaje się, że Benio jest już gotowy do samodzielnego życia, ale musi jeszcze poczekać na wiosnę.
Baltazarka
100 gramowy jeż błąkał się po ruchliwej ulicy w Legionowie. Pierwszej pomocy udzielono mu w pobliskiej lecznicy weterynaryjnej, później przyjechał do nas. Jeż rósł szybko, jednak nie zdążył nabrać wagi odpowiedniej do hibernacji. W międzyczasie okazało się, że jeszcze w lecznicy źle określono płeć jeża – Baltazar okazał się samicą. Baltazar(ka) pozostanie z nami przez całą zimę, później powinna trafić na wolność.
Pomagaj jeżom za darmo
Przed Świętami wszyscy robimy większe zakupy, chętnie też korzystamy z oferty sklepów internetowych. Pamiętajcie, że przy każdych zakupach możecie ratować jeże i to zupełnie za darmo. To bardzo proste:
– logujecie się w sklepie internetowym za pomocą serwisu Fanimani.pl ;
– wybieracie Fundację Primum jako beneficjenta, tylko wtedy jeże z naszych ośrodków rehabilitacji otrzymają darowiznę ;
– robicie zakupy zgodnie z planem i nie płacicie ani złotówki więcej ;
– niewielką kwotę, do kilku procent wartości zamówienia, sklep internetowy przekazuje jeżom ;
– otrzymujecie mailem potwierdzenie przekazania darowizny.
Pomaga nam w ten sposób już sto kilkadziesiąt osób, ale jeśli będzie nas wiele więcej, uratujemy więcej zwierząt.
https://fanimani.pl/fundacja-na-rzecz-ochrony-dzikich-zwie…/