Gwiazdka została znaleziona w ciężkim stanie w Warszawie na początku października. Pomocy małej jeżynce udzielono w lecznicy na Tarchominie, później przywieziono do nas. Była tak słaba, że mieliśmy niewielkie nadzieje. Jednak z każda godziną stan Gwiazdki się poprawiał i po kilku dniach było wiadomo, że jeżynkę uda się uratować. Dzisiaj w niczym już nie przypomina małego, zabiedzonego jeżątka, ale nie jest jeszcze gotowa na hibernację.
Archiwum tagu: jeż
Franek
Franek został uratowany w Lublinie, jednak aby przeżył konieczna była amputacja tylnej łapki. Do nas przyjechał na rehabilitację. Franek z jednej strony uczy się poruszać na trzech łapach, z drugiej jednak zachowuje się tak, jakby nie zdawał sobie sprawy, że jest inwalidą. Kilkukrotnie próbował zbiec z jeżowej zagrody, uważa zapewne, że może prowadzić normalne jeżowe życie. Niestety tak nie jest – mamy nadzieję znaleźć Frankowi ogród, w którym spędzi szczęśliwie życie.
Felek
Fazi
Desperado
To, że Desperado żyje, to cud. Pod koniec kwietnia 2016 trafił do lecznicy z ranami kąsanymi głowy. Miał otwarte złamanie kości czaszki, uszkodzone oko i nos. Oprócz tego był zaatakowany przez dużą liczbę kleszczy. Ale dał radę. Leczenie było długie, ale opłaciło się. Rany i złamania zagoiły się, a Desperado dzielnie biega w zagrodzie z innymi jeżami.
- Babet
- Katarzyna Słowiak
Carmen
Skrajnie odwodniona i wycieńczona Carmen została znaleziona na warszawskim Żoliborzu w połowie września 2016 roku. Poprawa stanu jeżynki postępuje bardzo powoli i trudno przewidzieć czy i kiedy dojdzie do siebie. Jednego jesteśmy pewni – Carmen jest w takim stanie, który uniemożliwia udaną hibernację. Trudno powiedzieć czy Carmen poradzi sobie w przyszłości na wolności, wszystko w jej łapkach.
Bonifacy
Jeż został znaleziony w bardzo ciężkim stanie w Warszawie. Ciężko ranny, z ranami prawdopodobnie po pogryzieniu przez psa i rozwiniętą ropowicą. Przeżył tylko dzięki troskliwej opiece znalazców i fachowej pomocy lecznicy weterynaryjnej na Tarchominie. Do nas przyjechał już tylko na rehabilitację. Bonifacy bardzo nie lubi ludzi i daje nam to odczuć na każdym kroku. Musimy się wspólnie przemęczyć kilka miesięcy. Bonifacy będzie z pewnością jednym z pierwszych jeży, które wiosną poczują smak wolności.
Blusia
Blusia to klasyczna jesienna sierota. Malutka jeżynka z późnego miotu ważyła tylko 180 gramów w połowie października. Wtedy odnaleziono ją w Błoniu, niedaleko Warszawy. Była ledwie żywa, trafiła do nas. Blusia jest nieco za mała na hibernację, ale kiedy urośnie do rozmiarów dorosłego jeża, zahibernuje w oczekiwaniu na wiosnę.